Tak, wiem, że ostatnio mało czasu poświęcałam blogowi, ale postaram się to zmienić, zwłaszcza, że będę miała dostęp do komputera przez całe wakacje. ;3 Pomijam fakt, że mam problemy z internetem. :P
Zapewne słyszeliście już wiele razy o książce pt. Igrzyska Śmierci. Mnie ostatnio nakłoniły do czytania przyjaciółki, więc jakoś tak wyszło, że wczoraj ją skończyłam.
Panem, czyli miasto podzielone na 12 dystryktów ma stolicę zwaną Kapitolem. Co roku, Kapitol organizuje Igrzyska Głodowe, na które losuje się kobietę i mężczyznę z każdego dystryktu. Tam, muszą zabijać się nawzajem, aż zostanie tylko jedna osoba. Wtedy, ostatni zawodnik, który potrafi utrzymać się na nogach wygrywa. W tym roku, w dwunastym dystrykcie, zostaje wylosowana dwunastoletnia Primrose Everdeen. Jej siostra, Katniss, nie może dopuścić do tego, aby Prim wzięła udział w krwawej walce. Zgłasza się jako ochotnik, do zastąpienia jej w Igrzyskach. Jakim sposobem wylosowano dziewczynkę, która miała tylko jedną kartkę na kilka tysięcy? Przecież Katniss miała ich czterdzieści! Drugim tegorocznym zawodnikiem z ich dystryktu jest Peeta Mellark. Tak więc, na Igrzyskach Głodowych czeka ich mnóstwo niebezpieczeństw. Ogień, jadowite osy, wściekłe zwierzęta, głód, pragnienie. Katniss z Peetą muszą udawać miłość, aby wyjść cało z makabrycznych Igrzysk Śmierci.
Książka ma jeszcze dwie następne części: W pierścieniu ognia, oraz Kosogłos. Opisze ję, jak tylko skończę je czytać :) Pierwsza część jest na prawde świetna, godna przeczytania.
Na sam koniec, piosenka, która ostatnio uwielbiam :
Pozdrawiam :*
oglądałam film :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do polubienia mojej strony na facebook:)
http://www.facebook.com/pages/Alice-Red-Rose/285540188146947